Większość z 368 obywateli Korei Płd. ewakuowanych w piątek z miasta Wuhan w środkowych Chinach, gdzie szaleje epidemia zakażeń nowym koronawirusem, trafiło do dwóch rządowych ośrodków, gdzie przejdą 14-dniową kwarantannę – poinformowały władze. Pierwszy samolot z ewakuowanymi Koreańczykami wylądował w piątek na lotnisku międzynarodowym Gimpo na zachodzie Seulu.
Żadna z zabranych osób nie miała objawów zakażenia przed wylotem z Wuhanu, natomiast jedna nie mogła polecieć, ponieważ miała gorączkę. 18 osób zabrano do szpitali natychmiast po wylądowaniu, ponieważ podczas lotu wykryto u nich podejrzane objawy – powiedział cytowany przez Reutera wiceminister zdrowia Kim Gang Lip.
Kim wyjaśnił, że standardy badań w Chinach i Korei Płd. są różne, a osoby wykazujące objawy zostały odizolowane od pozostałych już w czasie lotu. „Pozostałych 350 osób zostanie przewiezionych do ośrodków tymczasowego zakwaterowania, gdzie personel medyczny podda je kwarantannie i zapewni opiekę lekarską przez 14 dni pod ścisłą kontrolą i bez wychodzenia na zewnątrz czy przyjmowania gości” - powiedział wiceminister.
Plan poddania przywiezionych osób kwarantannie w miastach Asan i Dzinczeon, gdzie mieszczą się ośrodki, wywołał silne protesty okolicznych mieszkańców. W piątek zmienili oni jednak zdanie i ogłosili, że nie będą się sprzeciwiać rządowemu planowi – podała agencja prasowa Yonhap.
Początkowo rząd Korei Płd. planował wysłanie do Wuhanu nawet czterech samolotów po około 720 obywateli, którzy zgłosili chęć ewakuacji. Obecnie Seul rozmawia jednak z Pekinem o możliwości przywiezienia wszystkich pozostałych w Wuhanie jednym samolotem w nocy z piątku na sobotę – powiedział urzędnik południowokoreańskiego MSZ Kang Hiun Szik.
Tymczasem służby medyczne Korei Płd. poinformowały w piątek o wykryciu kolejnych pięciu przypadków zarażenia koronawirusem. Łączna liczba przypadków zdiagnozowanych w tym kraju wzrosła tym samym do 11. Koreańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (KCDC) sądzi, że cztery z tych osób zaraziły się na terytorium Korei Płd.Epidemia zabiła już w Chinach co najmniej 213 osób, a zakażenia potwierdzono u prawie 10 tys. osób, z czego ponad 1,5 tys. przypadków określono jako ciężkie. U ponad 15 tys. osób podejrzewa się zakażenie, a ponad 100 tys. osób poddano obserwacji.
Wirus, który wywołuje zapalenie płuc, przedostał się do wszystkich prowincji i regionów ChRL, a także do kilkunastu krajów świata, w tym do Niemiec, Francji, Finlandii i Wielkiej Brytanii. Jak dotąd nie pojawiły się jednak doniesienia o zgonach poza Chinami kontynentalnymi.
