Jaka jest rola tapentadolu w leczeniu bólu nienowotworowego?
Jenny Legassie: Tapentadol jest stosunkowo nową opcją w terapii przeciwbólowej. Jest to lek o podwójnym mechanizmie – działa jako agonista receptorów opioidowych (receptory µ) i lek hamujący wychwyt zwrotny noradrenaliny. Tak więc działa on zarówno jako opioid, jak i inhibitor wychwytu zwrotnego serotoniny i noradrenaliny (SNRI), chociaż jego wpływ na układ serotoninergiczny jest mniejszy. Skuteczność tapentadolu jako opioidu wydaje się dorównywać skuteczności oksykodonu. Został zarejestrowany do leczenia bólu mięśniowo-szkieletowego i w tym wskazaniu wykazano jego dużą skuteczność. Jeśli chodzi o ból neuropatyczny, to wydaje się, że lek jest bardzo skuteczny w neuropatii cukrzycowej. Inna zaleta tapentadolu wiąże się z faktem, że nie jest on prolekiem, lecz aktywną substancją. Jego metabolity wytwarzane w wątrobie są nieaktywne i ulegają wydalaniu z moczem. Jest to naprawdę dobra opcja dla chorych, u których metabolity opioidów mogłyby działać niekorzystnie. Działania niepożądane odpowiadają zarówno charakterystyce opioidów, jak i aktywności noradrenaliny i obejmują: sedację, zaparcie, majaczenie (w dużych dawkach lub u osób wrażliwych), a także ból głowy, nudności i pocenie się.
Wydaje się, że lek jest dobrze tolerowany przez większość pacjentów. Nie jest on szeroko stosowany w Ameryce Północnej, ale w Europie obserwuje się jego coraz częstsze wykorzystywanie. W Ameryce Północnej, a zwłaszcza w Kanadzie, prawdopodobnie problem stanowi refundacja. Jednak, jak wspomniałem, w krajach europejskich tapentadol stosuje się z powodzeniem. Sądzę, że dla pacjentów, u których występuje zarówno ból mieśniowo-szkieletowy, jak i neuropatia, takich jak chorzy na cukrzycę ze stopą Charkota i neuropatią, jest to świetna opcja terapeutyczna.